Co bym zrobiła, gdybym miała 100 tys. zł na koncie w banku - wyzwanie:)
W końcu doczekała się wyzwania u ULI. Lubię te wyzwania, zawsze mnie motywują, sprawiają, że bardziej chce mi się blogować i dają pomysły na nowe wpisy:)
Dzisiejszy temat to: Co bym zrobiła, gdybym miała 100 tys. zł na koncie w banku???
100 000zł to niezła sumka. ale mieszkania za to bym nie kupiła. Myślę, że część z tych pieniędzy przeznaczyłabym na fajną wycieczkę, ale bez szaleństwa. Resztę pieniędzy przeznaczyłabym na otwarcie własnej firmy. Może przytulnej galeryjki, w której oprócz zakupu prac różnych artystów można też napić się kawy i zjeść domowe ciasto. To jest moje marzenie więc myślę, że tak bym zagospodarowała taka sumę pieniędzy.
Jak na razie takiej kwoty na swoim koncie się nie spodziewam, na spadek po dalekiej bogatej krewnej też nie mogę liczyć, ale mogę sobie pomarzyć:))))
A co Wy byście zrobili z taką kwotą na koncie?
Dzisiejszy temat to: Co bym zrobiła, gdybym miała 100 tys. zł na koncie w banku???
100 000zł to niezła sumka. ale mieszkania za to bym nie kupiła. Myślę, że część z tych pieniędzy przeznaczyłabym na fajną wycieczkę, ale bez szaleństwa. Resztę pieniędzy przeznaczyłabym na otwarcie własnej firmy. Może przytulnej galeryjki, w której oprócz zakupu prac różnych artystów można też napić się kawy i zjeść domowe ciasto. To jest moje marzenie więc myślę, że tak bym zagospodarowała taka sumę pieniędzy.
Jak na razie takiej kwoty na swoim koncie się nie spodziewam, na spadek po dalekiej bogatej krewnej też nie mogę liczyć, ale mogę sobie pomarzyć:))))
A co Wy byście zrobili z taką kwotą na koncie?
Marzena się spełniają, pamiętaj o tym:)
OdpowiedzUsuńBardzo zdroworozsądkowe podejście, pomysł z własnym biznesem super. Oby było Ci dane! :) Ja nie wiem, co zrobiłabym z takimi pieniędzmi :)
OdpowiedzUsuńGosiu życzę Ci żebyś trafiła taką stówkę i spełniła swoje marzenia :)
OdpowiedzUsuńja też mam pomysł :D ale o tym na blogu w wyzwaniu :)
Trzeba by się poważnie zastanowić co zrobić z taką sumą :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysl z wlasnym mini biznesem:-). Ciekawy jaki bylby kosxt otwarcia takiej galerii.
OdpowiedzUsuńHeh ja bym pewnie wydała szybciej niż myśle :P
OdpowiedzUsuńJa na pewno te pieniądze przeznaczyłabym na wykończenie domu, w którym będę mieszkać, część oddałabym rodzinie a to co by zostało wydałabym na fajne wakacje :)
OdpowiedzUsuńOj poszłabym na szalone zakupy :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że zainwestowałabyś w swoją galerię połączoną z kawiarnią. Takie miejsca mają duszę i ludzie lubią tam przebywać otoczeni sztuką i dobrą aurą :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się Twój pomysł z otwarciem galerio-kawiarni, bardzo lubię takie miejsca. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Ci spełnienia tego marzenia. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo na kawę do przytulnej galeryjki to bardzo chętnie bym się wybrała:D
OdpowiedzUsuńGdybyś tak otworzyła własną galeryjkę przyszłabym na pewno! Kiedy ludzie mają tak piękne marzenia, to powinny one spełniać się od ręki:)
OdpowiedzUsuńZycze powodzenia w realizowaniu marzen! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Wycieczka, hmn zwłaszcza przy aktualnej pogodzie jak najbardziej na tak! Z tą własną firmą to jestem jak najbardziej za. To zdecydowanie pójście w dobrym kierunku bo wydawanie pieniędzy jako inwestycja ma sens.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie pomysl na galeriokawiarnie. Byloby gdzie sie zainspirowac sie przy dobrej malej czarnej :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - pomarzyć zawsze można, ale pamiętaj, że marzenia są do spełniania :D Ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńU mnie również - http://xxkaarolinana.blogspot.com/
To prawda, mamy podobne marzenie, ale mi miło, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńto życzę Ci tych 100 tyś na koncie - a jak już będziesz miała tę galerię, to wpadnę na ciastko :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przejdę się do takiej kafejki. O ile będzie w nim tiramisu:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga o podróży do Norwegii: www.vandreruggle.blogspot.com
Też bym zainwestowała we własny sklepik - na początku wirtualny.
OdpowiedzUsuńZajrzę do Ciebie na kawę, do Twojej galeryjki ;) Myślałaś już jak nazwać to miejsce?
OdpowiedzUsuńnazwa by się znalazła, gorzej z funduszami
UsuńCo bym zrobiła, w moim przypadku poszłoby na budowę :)
OdpowiedzUsuń