Martwe zwierzęta - kolejny debiut na moim koncie

 Czasami sięgam po debiuty. To ciekawe doświadczenie, bo każdy kiedyś od czegoś zaczynał. Jedne są udane, inne niestety nie. Z tą książką mam pewien problem. Powieść zbiera bardzo dużo pozytywnych recenzji. Wielu osobom się podoba. Bo może się podobać. Ja się z nią średnio polubiłam. O czym są "Martwe zwierzęta"?

Opis Wydawcy:

Ava Bonney obsesyjnie interesuje się rozkładem zwierzęcych zwłok. Droga, przy której mieszka, regularnie dostarcza jej materiałów do badań, a nocą uwielbia zaciągać najnowsze znaleziska do swojej kryjówki niedaleko jezdni i tam je opisywać.

Pewnej nocy na swojej drodze odnajduje ciało kolegi, Mickey’a Granta. W obawie, że ktoś odkryje jej sekretny rytuał, wykonuje anonimowy telefon na policję. Gdy sprawa zostaje przekazana detektywowi Sethowi Delahayemu, Ava się nie wycofuje, bo z jej sennego miasteczka w południowym Birmingham znikają kolejni nastolatkowie.

Jak trudno jest namierzyć zabójcę?

 

Książka ma wszystko to, co dobry thriller mieć powinien. Mała zamknięta społeczność, w której wszyscy się znają. Tajemnicze zabójstwa, w tym przypadku dzieci, co jest bardziej szokujące. Jakaś tajemnica, zawiłe śledztwo, miejscami makabryczne opisy i ... wilkołaki. Oczywiście są również martwe zwierzęta i Ava, dziewczynka, która pasjonuje się ich zwłokami. Rozdziały nie są za długie i to oczywiście jest na plus. Dodatkowo nie czuć wcale, że książka jest debiutem. Aż specjalnie sprawdzałam, czy to rzeczywiście debiut autorki. I nie wiem tylko dlaczego tak długo czytałam tę książkę. Co zaczęłam czytać to odkładałam i czytałam coś innego. Później na chwilę do niej wracałam i znowu przerywałam czytanie na kilka dni. Historia nie jest zła, jednak nie była dla mnie tak porywająca, żeby przeczytać ją od razu. Miejscami ją męczyłam. Śledztwo mi się dłużyło. Oczywiście jest też moment zaskoczenia, czego się zupełnie nie spodziewałam. Zakończenie na pewno zaskoczy, co może się spodobać. 

Pomysł na książkę ciekawy, historia również. Myślę, że chyba sposób pisanie niekoniecznie przypadł mi do gustu i stąd to moje długie czytanie tej powieści. 
Czy warto przeczytać? Przekonajcie się sami, bo myślę, patrząc na opinie, książka może zachwycić nie jednego z Was:) 
A ja dziękuję Wydawnictwu Filia za możliwość poznania tej historii:)

Pozdrawiam



współpraca recenzencka






Komentarze

AD2

SEJF

:)