Jak zrobić peeling kawowy
Ten peeling stosuję od niedawna i już jestem nim zachwycona. Ma same plusy, no prawie same, ale chyba jest najlepszy jaki do tej pory miałam. Jestem kawoszem i każdego dnia marnuje się tyle fusów po kawie więc dlaczego ich nie spożytkować? Zamiast biec do sklepu po kolejny peeling zrobiłam siebie sama:)
Mój przepis:
- fusy kawowe
- trochę żelu pod prysznic
- trochę oliwki
Wszystko dokładnie mieszam i mam wspaniały kosmetyk. Używanie tej mikstury jest bardzo przyjemne, przynajmniej mi poprawie humor. Skóra po nim jest niesamowicie gładka, a gdzieś czytałam, że jak używa się tego peelingu przez dłuższy czas to działa jak bronzer.
Minusy zauważyłam tylko dwa:
- trzeba uważać, żeby nie pobrudzić łazienki, wanna po tym zabiegu nadaje się do mycia
- ten peeling długo nie postoi, więc nie da się go zrobić na zapas
I tak sobie myślę, że ten żel klik byłby do tego peelingu idealny:)
Używacie takich kosmetyków domowej roboty? Może macie jakiś ciekawy przepis to chętnie wypróbuję, pozdrawiam:)
Mój przepis:
- fusy kawowe
- trochę żelu pod prysznic
- trochę oliwki
Wszystko dokładnie mieszam i mam wspaniały kosmetyk. Używanie tej mikstury jest bardzo przyjemne, przynajmniej mi poprawie humor. Skóra po nim jest niesamowicie gładka, a gdzieś czytałam, że jak używa się tego peelingu przez dłuższy czas to działa jak bronzer.
Minusy zauważyłam tylko dwa:
- trzeba uważać, żeby nie pobrudzić łazienki, wanna po tym zabiegu nadaje się do mycia
- ten peeling długo nie postoi, więc nie da się go zrobić na zapas
I tak sobie myślę, że ten żel klik byłby do tego peelingu idealny:)
Używacie takich kosmetyków domowej roboty? Może macie jakiś ciekawy przepis to chętnie wypróbuję, pozdrawiam:)
- "Dbasz o swoją skórę? W takim razie używaj tylko naturalnych kosmetyków od Be Organic, sprawdź
Ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńUwielbiam peeling z kawy , świetnie ujędrnia skórę :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami taki robię :)
OdpowiedzUsuńkawowy piling używałam z joanny, domowego nigdy nie robiłam ;)
OdpowiedzUsuńZnam podobny przepis, ale faktycznie takie peelingi brudzą łazienkę, dlatego z reguły sięgam po gotowce.
OdpowiedzUsuńRaczej rzadko kiedy robię coś domowej roboty a szkoda! O tym peelingu słyszałam już rok temu, nawet kawę zakupiłam ( sama piję rozpuszczalną lub inkę ), ale jeszcze się nie zebrałam w sobie, żeby go zrobić :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam domowego peelingu :)
OdpowiedzUsuńNo i super! Słyszałam już o tym wynalazku, ale nie chciało mi się szperać za przepisem, więc grzecznie odczekałam aż zamieścisz obiecanego posta :-)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem z nich zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńPeelingi kawowe są bardzo fajne, ale mycie po nich wanny potrafi być irytujące. Zazwyczaj stawiam na kupne peelingi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie da się go zrobić na zapas.
OdpowiedzUsuńWitam, polecam dodać do fusów z kawy łyżeczkę miodu :-) Wypróbowane :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.