Eliksir do ciała z żurawiną Mokosh

 Zrobiłam sobie przerwę od bloga. Ale taka przerwa zawsze jest potrzebna. Nie robię podsumowań, nic nie planuję. Nawet nie mam noworocznych postanowień. Będzie to co da Bóg, a ostatni rok pokazał, że nasze plany często są nic nie warte. Chcę doceniać każdy dzień, szukać radości w małych rzeczach, pić kawę, dużo czytać i pisać tego bloga:) 

Eliksir do ciała od Mokosh nigdy mnie nie zawiódł. To mój drugi eliksir z tej serii. 


Od producenta:

Odżywczy i nawilżający eliksir do pielęgnacji ciała z dodatkiem witaminy E został stworzony z naturalnych olei: z żurawiny, z marchewki, z kiełków pszenicy oraz arganowego. Jego słodki, owocowy zapach długo utrzymuje się na skórze. Unikalny olej z pestek żurawiny ze względu na dużą zawartość witaminy E działa przeciwrodnikowo i przeciwzapalnie, a także regeneruje i wygładza skórę. Olej z marchewki bogaty w witaminę A i karoteny długotrwale nawilża, uelastycznia i odżywia skórę. Oleje: arganowy i z kiełków pszenicy spowalniają efekty starzenia, zaś witamina E jest jednym z najskuteczniejszych antyoksydantów; przyspiesza regenerację skóry i wzmacnia jej naturalną barierę ochronną. 

Składniki aktywne:

  • Olej z kiełków pszenicy
  • Olej z pestek żurawiny
  • Olej z marchewki 
  • Olej arganowy

Eliksir jest kosmetykiem wegańskim.
Eliksir nie zawiera składników z przeciwwskazaniami dla kobiet w ciąży
.
  


Moja opinia:

Eliksir znajduje się w 100 ml szklanej buteleczce. Bardzo łatwy w aplikacji. Przezroczysty. Bardzo szybko się wchłania, a pachnie bajecznie. Dla samego zapachu warto go przetestować. Idealnie nawilża, teraz w okresie zimowym, kiedy skóra potrzebuje więcej nawilżenia, sprawdza się znakomicie. Dla mnie ten produkt jest idealny. Co do ceny to na stronie Mokosh jest po 69 zł. Cena jest troszkę wysoka, ale warto polować na promocje. Ja ten produkt znalazłam w jednym  z pudełek kosmetycznych i dzięki temu mogłam przetestować. 



Lubicie takie eliksiry?

Pozdrawiam



Komentarze

SEJF

:)