Zgubne pożądanie

Lubię książki Danki Braun, powieści obyczajowe z wątkiem kryminalnym pokochałam właśnie dzięki niej. Tym razem autorka zaskoczyła swoich czytelników i wydała erotyk. Jak Danka Braun sprawdziła się w takim rodzaju powieści? 



Edyta Pawlik, młoda architekt. Lat 28, narzeczony Damian. Tak przedstawia się główna bohaterka, ma marzenia, chce wraz z narzeczonym  wybudować pensjonat. W przyszłości ślub i życie długie i szczęśliwe. Bo przecież takie musi być z idealnym narzeczonym. Chłopak spokojny, zaradny, pracowity, porządny, bardzo wierzący i zapatrzony w Edytę jak w obrazek. Nawet z seksem chce poczekać aż do śluby, dlatego Edyta, choć jest w Damianem już 10 lat, w tej dziedzinie nie ma żadnego doświadczenia. Do czasu aż poznaje swojego nowego szefa Rafała. Rozbudza on w dziewczynie uczucia i pragnienia, o których wcześniej nie miała pojęcia. Ich układ jest jasny. Sex bez zobowiązań. On ma żonę, ona narzeczonego. Wspólnej przyszłości dla siebie nie planują. Edyta na początku ma wyrzuty sumienia, ale spotkanie z Rafałem coraz bardziej ją uzależniają. I może wydawać się, że to jest kolejna banalna historia z przewidywalnym zakończeniem, ale nic z tych rzeczy. Wszystko się komplikuje, a czytając dalej, wyjaśnia się dziwne zachowanie Damiana i można nawet starać się go zrozumieć.
Historia napisana jest w perspektywy Edyty, Rafała, trochę też Damiana i Iwony. No właśnie, kim jest Iwona? Tego nie zdradzę:)
Jak na Dankę Braun przystało, musi znaleźć się w tej powieści wątek kryminalny. I taki właśnie był. A nawet spotkamy się z dwoma postaciami z poprzednich książek autorki z cyklu : Akta Mirka Filera.
Książka zaskakuje, wciąga, intryguje. Z czystym sercem polecam. Na książkach tej autorki jeszcze się nie zawiodłam:)

Dziękuję Wydawnictwu Prozami za egzemplarz do recenzji:) 

Pozdrawiam




Komentarze

SEJF

:)