Zaczytany poniedziałek - czytanie w czasach zarazy

Zostać w domu i ... czytać. To jedna z najlepszych rzeczy, które możemy teraz zrobić. Ja jestem domatorką, więc siedzenie w domu mi nie straszne, zwłaszcza jak mam tyle fajnych książek do czytania. Gorzej z dziećmi, którym trzeba jakoś ten czas zorganizować i często nie jest to łatwe. 
Czytanie to jedna z rzeczy, które umilają ten trudny czas. A ostatnio przeczytałam:



"Wzgórze błękitnego snu" - Zaczęłam czytać tę książkę i jakaś znajoma mi się wydała. I w końcu przypomniałam sobie, że już kiedyś ją czytałam, bardzo dawno, ale jednak. I tak jakoś zapadła mi w głowę, a to znaczy, że książka jest dobra. Kiedyś bardzo dobrze mi się ją czytało, a teraz cieszę się, że znów miałam tę okazję. Bo ja tak mam, że jak jakaś książka mi się spodoba, to lubię do niej wracać. A "Wzgórze błękitnego snu" właśnie taką książką jest.
Bronisław Najdarowski po katordze zostaje skazany na wieczne zesłanie na Syberię. Trafia do Starych Czumów i tam stara się przystosować do nowej rzeczywistości. Przygarnia psa, który staje się jego przyjacielem i wiernym kompanem w czasie polowań. Uczy się polowania i przetrwania w nowym świecie. Zaczyna układać swój własny świat od nowa. To miejsce, które było dla Bronisława więzieniem, wkrótce staje się jego miejsce na ziemi. Żyje w zgodzie z naturą, a nawet odnajduje miłość. 



"Marysieńka Sobieska" - kim była Marysieńka Sobieska? Wiadomo, była królową Polski. A jaką była kobietą? Tego możemy dowiedzieć się właśnie z tej książki. Akcja rozpoczyna się w chwili śmierci jej największej miłości Jana Sobieskiego. Marysieńka wspomina swoje życie. Pierwsze nieudane małżeństwo z pijakiem i sadystą Zamojskim. Opowiada o swojej chorobie, która właśnie zaraził ją pierwszy mąż. O swoich licznych ciążach (17 ), które w większości poroniła. I o wielkiej miłości do króla Sobieskiego. 
Autorka, Janina Lesiak, przedstawia Marysieńkę po swojemu. Szuka w jej losach radości i smutków bliskich każdej kobiecie. Maluje po swojemu autoportret królowej. I dzięki temu tę książkę czyta się tak dobrze i lekko. Nie jako nudną biografię królowej, ale jako książkę o kobiecie z krwi i kości. Bardzo polecam:)

Na koniec dodam, że książki są ślicznie wydane w twardych okładkach. A za przeczytanie ich dziękuję Wydawnictwu MG 

Jakie macie swoje sposoby na przetrwanie tego czasu w domu? Co ciekawego czytacie?

Pozdrawiam

Komentarze

SEJF

:)