Paczuszka od AllBag

Parę dni temu dostałam paczuszkę ze sklepu http://www.allbag.pl/. W paczuszce znalazła się torebka na zakupy i koszulka. Znacie ten sklep? Mają ogromny wybór torebek z różnymi nadrukami i przeróżnych koszulek.
W roli modelki do dzisiejszej stylizacji wystąpiła moja siostra:))


Koszulka z kotem świetnie pasuje do spódnicy jak i do spodni. Na dodatek jest bardzo dobra gatunkowo:)





Bardzo spodobała mi się torba z rowerem, już byłam z nią parę razy na zakupach i muszę przyznać, że jest bardzo wytrzymała:)
Zapraszam na stronkę sklepu TUTAJ.

Poszukiwanie płaszczyka na jesień:)

Dni coraz krótsze, chłodne poranki i wieczory. Przez jednych znienawidzona, przez innych kochana. Powoli nadchodzi jesień. Zawsze lata mi trochę żal, chociaż jesień to nawet lubię. Wyciągam z szafy ulubione sweterki, wieczorem otulam się w koc z kubkiem gorącej herbaty, zapalam świece. I tylko kominka brakuje do pełni szczęścia. 
W tym roku postanowiłam sprawić sobie jesienny płaszczyk i jak zwykle zaczynam od poszukiwania internetowych inspiracji. Wybór duży i który wybrać? Najlepiej wszystkie:)

klik
klik


klik
klik






klik
klik
klik


klik

Macie już płaszczyk na jesień?
Pozdrawiam:)))

Rodzinna niedziela

Ten dzień był wyjątkowo udany. Pomimo deszczu, wiatru, zimna spędziliśmy go w rodzinnym gronie. Czy z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach? Nie sądzę. Cały dzień w domu z najbliższymi osobami to jest to co lubię najbardziej. Dobre jedzenie, muzyka, świece tworzące nastrój... Szkoda, że wszystko tak szybko mija.



Na stole królowały maliny, ciasto z malinami, deser malinowy



A teraz cichy i spokojny wieczór.
Dobranoc:)

Ostatni dzień wyzwania

Jak ten czas szybko leci, nadszedł ostatni dzień wyzwania na blogu ULI. Dzisiaj mamy za zadanie stworzyć blogowy adres kontaktowy.
Pierwszy raz brałam udział w takim wyzwaniu i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobało. Na każdy dzień było zadanie do wykonania, nowe pomysły na wpisy, możliwość poznania nowych blogów, dowiedzenia się więcej o sobie nawzajem.


 Teraz czekam na wrześniowe wyzwanie i jestem ciekawa co też nowego Ula wymyśli:)
Lubicie takie wyzwania???
Pozdrawiam:)

p.s.
Będę wdzięczna za kliknięcie w linki TUTAJ


Ulubione cytaty:)

To już czwarty dzień wyzwania blogowego u ULI. Dzisiaj dzielimy się swoimi ulubionymi cytatami.
Właśnie czytam książkę "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń", której autorem jest Nick Vujicic. I w tej książce spodobała mi się pewna myśl autora:

" Nosimy w sobie różnorodne uzdolnienia niczym zapakowane prezenty oczekujące na otwarcie. Kiedy uda ci się odkryć coś, co pochłania cię do tego stopnia, że chętnie robiłbyś to zupełnie za darmo, codziennie przez większą część dnia - jesteś na dobrym tropie. A jeśli spotkasz kogoś, kto będzie gotowy ci za to zapłacić, właśnie znalazłeś swój zawód."

Ale dla mnie największą kopalnią cytatów, które pomagają w różnych momentach życiowych jest Biblia. Nie jestem w stanie przytoczyć wszystkich, oto kilka moich ulubionych:

" Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy będzie miał własne troski. Dosyć ma dzień swojego utrapienia"  Mat.6.34

" Wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują" Rzym. 8.28

" Tak biegnijcie, abyście nagrodę zdobyli" I Kor. 9.24

" Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie, lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść"
I Kor. 10.13

źródło



źródło


Gdzie chciałabym być w życiu za 5 lat

Kolejny dzień wyzwania u Uli. Muszę przyznać, że te wyzwania są bardzo fajne, można poznać wiele nowych, ciekawych blogów. I co najważniejsze, jest o czym pisać:)

Gdzie chciałabym być za te 5 lat???
Chciałabym być we własnej galerii, stworzyć miejsce z duszą, pełne przeróżnych pięknych prac utalentowanych artystów. Chciałabym stworzyć takie miejsce, w którym będzie można napić się aromatycznej kawy, porozmawiać. Miejsce, w którym będę mogła również sprzedawać swoje prace, a nie tylko trzymać je w domu.



Za 5 lat chciałabym podróżować, być niezależna finansowo, mieć odwagę spełniać swoje marzenia. Za 5 lat będę mamą pięciolatka:)
Tak naprawdę sama jestem ciekawa co to będzie za te 5 lat:)
Pozdrawiam:))

Lista rzeczy do zrobienia do końca tego miesiąca.

Postanowiłam dołączyć do wyzwania, które organizuje Ula na swoim blogu http://www.senmai.pl/.


Zadanie na dziś to sporządzić listę rzeczy do zrobienia do końca tego miesiąca.
Moja lista:
- nacieszyć się jeszcze latem, słońcem i piękną pogodą:)


- zrobić porządek w szafie, przygotować już jesienną garderobę

taką garderobę to bym chciała mieć:)

- spotkać się w końcu z siostrą, z którą nie widziałam się już parę miesięcy


- więcej spacerować
- pogodzić się z faktem, że w tym roku nie pojadę do Francji:((


- przygotować się do roli MAMY!!!
- więcej się uśmiechać
- ciągle rozwijać swoje blogi

Lista nie jest długa, ale mam nadzieje, że uda mi się zrealizować większość z tych rzeczy
A Wy robicie takie listy???
Pozdrawiam:)

sobotnie popołudnie

Raz słońce, raz deszcz, trochę burzowo, tak wygląda u mnie sobota. Jeszcze tylko śniegu brak:) Ale wolę taką pogodę niż te męczące upały więc nie jest źle:) Moje plany na resztę dnia



Jeszcze tylko dobry thriller by się przydał, polecacie jakiś???
Miłej reszty weekendu:)

Stroje kąpielowe dla kobiet w ciąży

Odkąd zaszłam w ciążę i powoli zaczynało mnie przybywać miałam problem z doborem ubrań. Ulubione stawały się za ciasne, trzeba było pomyśleć o wymianie garderoby. Nawet nie myślałam o wyjściu na plażę w tym roku. No bo jak i w czym? Czy w ogóle jest coś takiego jak stroje kąpielowe dla kobiet w ciąży?
Okazało się, że jednak są takowe i nawet ładnie wyglądają. Oto kilka propozycji:)







źródło zdjęć http://polki.pl/

Co o nich myślicie, odważyłybyście się wyjść w takich strojach na plażę? Ja chyba w dwuczęściowym bym nie wyszła:) Ale w jedno częściowym czemu nie?
Miłego weekendu:)

Ocalona z piekła - recenzja

Dwa dni zajęło mi przeczytanie książki Anny Golędzinowskiej  "Ocalona z piekła". Czy książka warta jest przeczytania?



Życie głównej bohaterki było bardzo ciężkie, trudne dzieciństwo, życie na ulicach Warszawy, kradzieże, narkotyki. Wyjazd do Włoch, kraju gdzie miały spełnić się jej marzenia, okazał się pułapką. Pokonując różne przeciwności losu udaje jej się zrealizować to o czym zawsze marzyła, zdobyła sławę, pieniądze,ale nie jest szczęśliwa. Czy odnalazła swoje szczęście?

Po tytule książki i pierwszym rozdziale, w którym jest opisana scena gwałtu, spodziewałam się bardzo szokującej opowieści. Pierwszy rozdział szokuje, tak jakby autorka chciała zatrzymać czytelnika i zachęcić go do przeczytania całej historii. Książkę czyta się bardzo szybko. Jest dużo opisów z dzieciństwa. Ci, którzy interesują się modą i chcieliby poczytać o kulisach pracy modelek, mogą poczuć się rozczarowani. O tym na prawdę jest bardzo mało. Moim zdaniem autorce brakuje umiejętności pisarskich, skacze z tematu na temat. W książce panuje chaos, zbyt dużo faktów, powtarzające się te same przemyślenia i niestety może momentami nudzić.

Czy polecam? Myślę, że jest dobrym ostrzeżeniem dla młodych dziewczyn, które marzą o wyjeździe z kraju, zdobyciu szybko sławy, dużych pieniędzy. Podoba mi się jedno stwierdzenie autorki, że nie ma w życiu drogi na skróty. Jednak po tej książce spodziewałam się czegoś więcej i jestem trochę rozczarowana. Z niektórymi rzeczami się nie zgadzam . Nie polecam i nie odradzam. To jest tylko moje zdanie.


zakupy sierpniowe

Zakupy zawsze potrafią poprawić humor chyba każdej kobiecie. Bardzo lubię kupić sobie coś z kosmetyków, jakąś nowość do testowania. I w tym miesiącu kosmetyczkę wzbogaciłam o taki zestaw:)


 Jestem bardzo ciekawa tego żelu pod prysznic z Le Petit Marseillais, na razie mogę napisać tylko tyle, że pachnie obłędnie.
Ale chyba najbardziej potrafią poprawić mi humor nowe książki. Dzisiaj do mnie dotarły.


Zapowiadają się bardzo ciekawie, a ja zaraz uciekam na taras z kawką i książką. Czytałyście może którąś z nich?


Miłego czwartku:)

:)

Jak radzicie sobie z upałami? Ja kocham lato, ale w tym roku to nawet dla mnie za dużo. Ciężko w taką pogodę wytrzymać zwłaszcza kiedy jest się w ciąży.


Ratuję się mrożoną kawą, arbuzami i lodami.


 i staram się nie narzekać, przecież lato trwa tak krótko:)
Pozdrawiam:))

SEJF

:)